Amerykańska gwiazda narciarstwa alpejskiego Lindsey Vonn w wywiadzie przeprowadzonym w styczniu 2013 r. opowiada o tym, dlaczego zdecydowała się na przerwę, jak się czuje po powrocie i jakie cele zamierza osiągnąć w 2013 roku.
SALZBURG (Austria)
Jakie to uczucie powrócić do Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim ?
Bardzo się cieszę z powrotu, nie było mnie przez kilka tygodni i naprawdę brakowało mi Pucharu Świata. Brakowało mi szybkiej jazdy, adrenaliny. Pierwszy wyścig po powrocie w St. Anton w Austrii – miejscu, w którym czuję się jak w domu - był wspaniały. Wzgórze było nie lada wyzwaniem, zajęło mi trochę czasu, aby wrócić do gry i pozbyć się stresu, ale bardzo się cieszę z powrotu do Pucharu Świata.
Czy jesteś zadowolona z wyników ?
Tak, myślę że moje wyniki były dobre, nie były może spektakularne, ale to niezły poziom na początek. Wiesz, 6 miejsce w biegach zjazdowych było dobre, potem udało się odrobinę lepiej w super gigancie, gdzie zdobyłam 4 miejsce – niestety jedną setną za 3 miejscem, więc nie był to rezultat do końca zadowalający. Ale myślę, że mój występ był dobry, jazda równa, brakuje mi nieco agresji, którą miałam do tej pory. Myślę, że do odzyskania pełnej formy brakuje mi już niewiele i jestem na właściwej drodze.
Czy możesz powiedzieć, dlaczego zrobiłaś sobie przerwę ?
Byłam hospitalizowana ze względu na infekcję jelit w listopadzie. Przez kilka dni przebywałam w szpitalu i przez kolejne dwa tygodnie walczyłam z chorobą. Utraciłam całą moją siłę i wytrzymałość. Podczas wyścigów w Lake Luise czułam się całkiem nieźle, ale gdy pojechałam do Europy po prostu straciłam witalność i stopniowo słabłam. Posłuchałam swojego ciała, które domagało się odpoczynku. Uważam, że była to słuszna decyzja. Dałam sobie czas na wzmocnienie, by pracować nad swoją kondycją i jestem z powrotem. Znowu jestem w dobrej formie i mogę jeździć bezpiecznie. A to była dla mnie najbardziej istotna kwestia.
Czym zajmowałaś się w ciągu ostatnich kilku tygodni ?
Trenowałam na siłowni. Miałam przerwę w jeździe na nartach i skupiłam się na odzyskaniu siły, podnosiłam ciężarki, ćwiczyłam wytrzymałość na rowerze treningowym, próbowałam wrócić do formy, w jakiej byłam zanim zachorowałam. To było naprawdę trudne, lecz z każdym dniem czułam się coraz lepiej, niestety straciłam efekty treningów, które odbyłam w okresie letnim. Pracowałam tak ciężko by być w dobrej formie na początku sezonu i czułam się jakbym straciła wszystko – z tym uczuciem trudno było mi się uporać. Ale kiedy na reszcie się udało zaczęłam pracę nad odzyskaniem siły i poczułam się znacznie lepiej.
W magazynie People można było przeczytać o Twojej depresji. Dlaczego ukazał się on w listopadzie ?
Udzieliłam wywiadu magazynowi People w lecie, lecz termin jego publikacji był decyzją redakcji. Na pewno czułam, że muszę się tym podzielić, aby ruszyć dalej i rozpocząć nowy rozdział w moim życiu. Jestem rozwiedziona i przeszłam długi proces odnajdywania siebie od nowa i jazdy na nartach dla siebie samej. To część mojego życia, o której dotąd nikomu nie opowiadałam. Teraz czuję, że osiągnęłam wewnętrzny spokój, mogę zamknąć ten rozdział mojego życia i pójść dalej. Ten artykuł wyjaśnił wszystko. W obecnej chwili chcę ruszyć do przodu i mam nadzieję wygrywać kolejne zawody.
Jak się teraz czujesz – fizycznie i psychicznie ?
Czuje się na prawdę dobrze, jak mówiłam, pracowałam naprawdę ciężko nad odzyskaniem siły podczas przerwy świątecznej i czuję, że odzyskałam niemal taką samą formę, w jakiej byłam przed chorobą. Kiedy jeździłam w St. Anton nie odczuwałam zmęczenia pod koniec biegu i czułam się szczęśliwa, zatem powiedziałabym, że obecnie znajduję się w dobrym punkcie.
Jakie są Twoje plany na przyszłość ?
Jestem bardzo podekscytowana najbliższym weekendem. Cortina to zawsze było dla mnie dobre miejsce, na tym wzgórzu odnosiłam w przeszłości sukcesy, mam, zatem nadzieję, że będę gotowa, aby znaleźć się na podium i być może nawet wygrać. Ale działam metodą małych kroków, próbuję odzyskać poczucie pewności i wejść w rytm wyścigów. Zbliżają się również Mistrzostwa Świata, będę chciała znowu jeździć najlepiej jak potrafię, osiągając granice wytrzymałości, tak jak robiłam to wcześniej.
Czy masz określone cele na Mistrzostwa ?
Na ostatnich Mistrzostwach Świata w Garmisch miałam wstrząs mózgu i nie byłam w stanie jeździć dobrze, zajęłam tylko 2 miejsce w biegach zjazdowych i chyba 7 miejsce w super gigancie, więc dla mnie nie były to udane mistrzostwa. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej. Bardzo bym chciała zawalczyć o medal w zjeździe oraz Super Gigancie, mam nadzieje na złoty medal w Val D’Isere, miałam tam dobre wyniki i wygrałam biegi zjazdowe oraz super giganta – stąd wiem, że mogę to osiągnąć. Mam nadzieję, że będą dobre warunki i będę uczestniczyła w zawodach.
© Red Bull Media House