Niedziela przywitała nas opadami śniegu i mgłą, ale twardo poznawałyśmy stoki w stacji Pila, tylko 6 km od naszego hotelu, bardzo fajne dwu i trzykilometrowe czerwone trasy, choć widoków nie było, pierwszy dzień udany.
W poniedziałek pojechaliśmy do La Thuile, super stacja narciarska, gdzie na wyścigi z mgłą uciekłyśmy na słoneczną francuską stronę La Rosiere, przez przełęcz Świętego Bernarda, podziwiając widoki, z pięknym Mont Blanc na czele Trasy w La Rosiere są