SkiFever.pl

Przerobiłem już kilka rodzajów skarpet zazwyczaj kupowane przy okazji w jednym z bardziej popularnym Inter sklepów i ostatni mój nabytek skarpety Head z Sell hali i w tych jeździło mi się najlepiej były wygodne nic mnie nie obcierało, za to w skarpetach z Inter niby bardziej wypasionych jakieś mikro kanaliki specjalne miejsca ucisku itp itd obierało mi kostkę okazało się że większość skarpet w miejscu kostki ma jakąś specjalną delikatną wyściółkę te skarpety nie miały i trzeba było swoje wycierpieć więc chciał bym uczulić aby zwracać uwagę na to jak są wykonane skarpety i czy w miejscach kostnych są jakoś specjalnie zabezpieczone przed obcieraniem.

Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem skarpet kompresyjnych akurat tak się przytrafiło że wpadł mi w rękę artykuł zachwalający skarpety CEP najpierw naczytałem się ochów i achów od producenta i redaktora jak bym był w sklepie to prawdopodobnie zdecydował bym się na zakup skarpet kompresyjnych tylko nie wiem czy CEP-a poszukałem trochę w necie i trafiłem na ciekawy test skarpet CEP i Zensah - te pierwsze jak u producent według biegacza rewelacja te drugi Kit jak ktoś ma ochotę niech sobie poczyta www.bondaruk-triathlon.pl/skarpety-kompresyjne-cep.html wydaje się że test był obiektywny.

Cena 189 zł hmmm drogo chyba coś jak Falke które też mają bardzo dobre opinie



Pozdrawiam

Zdawało mi się że masz skarpety Falke ??? i że to te tak wychwalałeś czyli jednak skleroza

Pozdrawiam

To ja mam pytanie dotyczące skarpet CEP na jakiej zasadzie działa kompresja rozumiem że to jakiś ucisk na poszczególne partie stopy i łydki określany mmHg bardzo to skomplikowane i rozumiem że przy różnych dyscyplinach sportowych ta kompresja działa półbuty całkiem inaczej opinają stopę i przylegająca skarpetka działa ale gdy założymy but narciarski to sprawa się chyba trochę komplikuje teoretycznie cała noga od stopy do łydki jest już nieźle ściśnięta i skompresowana czy ich konstrukcja różni się od tych dla biegaczy i jaka jest zasada działania kompresji ???
co ona daje ???


Pozdrawiam

To może ja odpowiem
Kompresja w skarpetach i nie tylko (również w spodniach) działa na zasadzie STOPNIOWEGO UCISKU, czyli największy jest przy kostce i stopniowo maleje w stronę serca. Jest to szalenie ważne i w miarę logiczne, żeby krew była wypychana w stronę serca a nie napotykała na przeszkodę w postaci miejscowego, punktowego ucisku (zwykłe ściągacze od skarpet czy tylko skupienie ucisku na samej łydce czego pod żadnym pozorem nie wolno stosować)
Siłę kompresji wyraża się w jednostkach Ciśnienia czyli właśnie w mmHg. Jak interpretować te liczby ? W przypadku medycznych wyrobów i skarpet CEP (dla przykładu model biegowy) 18-25 mmHg oznacza tyle co 25 mmHg przy kostce, które stopniowo przechodzą do 18mmHg na łydce. W medycznych pończochach czy skarpetach uciskowych dla lepszego okiełznania tematu stosuje się tzw. klasy medyczne (czy też stopnie kompresji) I, II, III, IV. Pierwsze dwa stopnie to profilaktyka przeciwzakrzepowa, żylakowa itp. OStatnie dwa stosuje się zwykle już w przypadku naprawdę chorych osób, które są albo pooperacyjni albo maja już naprawdę paskudne żylaki czy inne schorzenia (można znaleźć na googlu odpowiednie tematy i zdjęcia ale nie polecam jeść )Skarpety CEP podpadają już ze swoim uciskiem pod drugą klasę medyczną - najwięcej w przypadku sportowej odzieży. Należy jednak pamiętać, że w sporcie trzeba znaleźć delikatną równowagę. Za mało nie da absolutnie nic za duży ucisk będzie szkodził a nie pomagał. Stąd też między innymi dobór skarpet na podstawie OBWODU ŁYDKI a nie długości stopy.
Odpowiadając na ostatnie pytanie odnośnie butów narciarskich. To problem wygląda inaczej. Tam po przez sztywną konstrukcję buta noga jest unieruchomiona i trzymana. Nie ma ucisku stopniowego. W tym momencie nasze mięśnie w samym bucie nie pracują jak należy a krążenie jest znacznie osłabione - zwróćcie uwagę jak wiele osób narzeka na marznące palce u stóp. Jest to typowy efekt gdy nawala krążenie. Zwykle temperatura otoczenia ma mniej wpływu na ciepłotę w dolnych partiach nóg co właśnie krążenie. (Może znacie osoby - bo ja tak- które idąc spać nakładają grubą pierzynę i jeszcze skarpety na nogi do snu mimo, że temperatura w domu oscyluje w granicach 20 stopni ?)

OK trochę się rozpisałem a nie chciałbym tu zalewać informacjami wątku. Gdyż lepiej sporządzić właściwy tekst merytoryczny, gdzie informację zbierze się do kupy

RunCentre napisał:
No to nie za bardzo rozumiem w jakim stopniu jest wykorzystana ta kompresja w skarpetach narciarskich ???? że marzną stopy to zazwyczaj wina zbyt ciasno zapiętych butów w górnej części, ale jak działa taka kompresja w butach ??? czym różni się CEP od innej przeciętnej skarpety typu Head Blizzard których jest pełno w marketach w sezonie ???

Pozdrawiam

Czym się różni ? Przede wszystkim tym, że kompresja powoduje znaczne zmniejszenie zmęczenia mięśni podczas uprawiania sportu ale i nie tylko. Osoby, które dużo podróżują samochodem/samolotem czy prowadzą siedzący tryb życia narażone są na ryzyko zakrzepicy (tzw. uczucie ciężkości nóg - charakterystyczna opuchlizna, zmęczenie itp.) Po wielogodzinnym uprawianiu sportu chociaż by narciarstwa czy snowboardu gdzie nogi są wpięte w but organizm doświadcza takiego samego problemu jak wyżej opisany. Dzięki stosowaniu kompresji nogi na wieczór nie będą odczuwały zmęczenia i będzie czuć się kolokwialnie mówiąc "świeżość nóg". To tylko jedna z funkcji. Więcej chętnie opiszę w stosownym tekście na temat technologii. Tak naprawdę najlepiej wypróbować na sobie i to "poczuć"

RunCentre napisał:
Ciekawe to co piszesz Łysy Cię jeszcze wspiera chyba trzeba będzie przeprowadzić testy organoleptyczne . A jak jest z praniem wystarczy wrzucić na 40 stopni w jakiś płyn do odzieży technicznej ????
ten teks to to będzie o technologii wykonania skarpet ???

Pozdrawiam

Jeśli chodzi o pranie to najlepiej ręcznie z użyciem delikatnych detergentów. Powinno się w ogóle unikać stosowania proszków do prania do odzieży, która ma bezpośrednio kontakt ze skórą gdyż są gryzące. Tak jak piszesz płyn do syntetyków czy tam technicznej odzieży świetnie się sprawdza. PRoducent co prawda dopuszcza pranie w pralce na delikatnych programach ale ja tam wole nawet ręcznie. Sprawa wygląda tak. Skarpety CEP robione są z gotowych kolorowych już nici i NIE SĄ barwione w fazie produkcji więc nie pofarbują innych rzeczy ale nikt nie da gwarancji, że coś innego w pralce nie zafarbuje skarpet

Tak dodam od siebie, że od września skarpety narciarskie znajdziecie między innymi w sklepie Fun Wind(Warszawa) oraz Emi Surf (Wrocław) tam też będzie można się więcej ogarnąć z tematem czy przymierzyć się Oczywiście w miarę możliwości chętnie zainteresowanym tematem kompresji postaram się pomóc i wytłumaczyć co bardziej zawiłe kwestie.

Zobaczymy jak sie spiszą. Po namowie Łysego nabyłem owe cud skarpety. Najwyżej będzie na niego. Wydawało mi się że jednak bedą ciasniejsze

Przypomnijcie mi, to te skarpety w których można jeździć bez butów? Stąd ta cena, prawie 200 zet.

Mnie w takich za 50zet nic nie uciska, nie marznę, nie trze, skóry nie zjada...więc chyba przy nich zostanę.
Sprawdziłem, to Rossignol PRO LIGHT 2, mogę śmiało polecić mam z 5 par.

Jak są narty za 9-12 tyś. buty za 2-4 tyś . To bardzo przepraszam ale skarpety za pięćdziesiąt złotych czuły by się bardzo nieswojo w tym towarzystwie . Stworzono więc skarpety za 200 zeta żeby pasowały do kolektywu !