To,że stoimy prosto i się nie wywracamy-to zasługa błędnika,czyli równowagi.To,że potrafimy powrócić do pozycji równowagi po jej utracie jest zasługą móżdżku do którego trafiają informacje od receptorów z mięśni,więzadeł i stawów.
Czucie głębokie to ogólnie orientacja ciała w przestrzeni.Dzięki receptorom wiemy jak mocno napęte są mięśnie,w jakim położeniu są nasze kończyny,jak mamy zgięte stawy itd.Nie potrzebujemy wzroku,żeby wiedzieć jaki ruch wykonujemy,w jakim zakresie,z jaką siłą.
Czyli dzięki czuciu głębokiemu możemy uczyć się nowych ruchów,potem wykonywać je coraz bardziej precyzyjnie i na koniec utrwalić je w nawyku ruchowym.
W przełożeniu na narty: ucząc się skrętu wiemy pod jakim kątem ustawić narty,jak głęboko pochylić się do środka skrętu,z jaką siłą wywierać nacisk na nartę,żeby wykonać skręt o określonym promieniu.We mgle,nie potrzebujemy widzieć stopnia nachylenia stoku,bo odbieramy te informacje z mięśni i stawów.
Poza tym receptory posiadają zdolność do zapamiętywania,nazywamy to pamięcią mięśniową.I chwała za to,bo inaczej co roku uczylibyśmy się jeździć od nowa.Trenując,rozwijając nasze czucie głębokie,skracamy czas nauki nowych elementów,szybciej zapamiętujemy ruchy,wcześniej zaczynamy jeździć na początku sezonu tak jak jeździliśmy pod koniec poprzedniego(mówimy czasem,że potrzebujemy się rozjeździć).
Teraz na przykładzie krótko o tej różnicy pomiędzy równowagą, a czuciem głębokim.
Jeśli staniemy z otwartymi oczami prosto,zachowujemy równowagę. Błędnik informuje mózg o stanie równowagi,mięśnie kierują z receptorów podobne informacje, nie wywracamy się, jest zachowana koordynacja wzrokowo-ruchowa. Wystarczy ,że zrobimy kilkanaście obrotów wokół własnej osi, najlepiej z głową pochyloną w dół, żeby zaburzyć działanie błędnika. I teraz,żeby utrzymać równowagę potrzebujemy jak najwięcej informacji z mięśni, więzadeł i stawów, inaczej wywrócimy się, bo błędnik podaje złe informacje o położeniu ciała, powiedzmy-daje info o błędnym horyzoncie. Ale mięśnie szybko posyłają swoje informacje do móżdżka o swoim położeniu, odchyleniu, wychyleniu, napięciu itd, żeby dostawać informacje zwrotne w celu utrzymania równowagi.
I to właśnie jest czucie głębokie.
A dlaczego głębokie? Bo płynie z mięśni i stawów, natomiast to powierzchowne to receptory na skórze te odbierają informacje o tym,czy coś jest ciepłe, czy zimne, mokre czy suche, czy coś nas dotyka, czy nie. Ale i tak wszystko jest ze sobą powiązane. No i fajnie:)