SkiFever.pl

Całkiem przyjazny film, dużą część ćwiczeń wykonywaliśmy na szkoleniu z Filipem, są bardzo dobrze omówione polecam, można sobie odświeżyć co nieco, a może i poćwiczyć samemu.



Pozdrawiam

Witam.
Nawet bardzo ciekawy filmik, niektóre ćwiczenia są mi znane, jednak pozostałe ćwiczenia też są ciekawe i warte uwagi dla poprawienia techniki jazdy. Moim zdaniem takie filmiki z komentarzem mogą wiele nauczyć niż wypisywane teorie na forum. A wiem to z własnego doświadczenia. A zatem ćwiczymy i
Pozdrawiam

Nic nie zastąpi dobrego szkolenia pod fachowym okiem
A filmik bardzo fajny, choć to tylko filmik! Zawsze warto obejrzeć, nawet wielokrotnie.

Iśka napisał:
Pierwsze zdanie jest prawdziwe

A filmik, hmm - trochę tak trochę nie.
Nie mam czasu teraz dokładnie oglądać, ale po pobieżnym "rzucie oka" na fragment widzę a bardziej słyszę pomieszanie cennych informacji z obiegowymi frazesami.
Tych parę frazesów (np. "ciś na języki" ) czasem robi więcej złego niż dobrego - tak mi się zdaje, ale zaraz potem jest sensowny komentarz nt. stóp.

Podkreślanie roli pozycji frontalnej - podobnie ...efekt "zombie" widać na stokach
...to nie takie proste ...choć samo narciarstwo proste jest jak drut, "konia, panie można nauczyć"

Rozważania nt. równoległości kolan - z komentarza nie wynika jasno o co chodzi, a tak jak jest to trochę odwrócenie skutku z przyczyną.

Demonstrator jeździ b. ładnie, świetnie ...ale i z wyraźną kontrrotacją - a ta cały czas jest piętnowana (niesłusznie wg mnie) ...no chyba, że definicje ostatnio się zmieniły

itd. Co jest ważne a co lepiej przemilczeć - w tym sedno


PS Ważne - z filmiku zdaje się wynikać pomysł pt. nauka skrętu ciętego od samego początku ... nie wiem, może to tylko efektowna rekalmówka dla ludu... ale gdyby tak było to nieporozumienie, i postawienie spraw na głowie.
"Nie zaczyna się budowy domu od dachu". Fundamenty wyglądają inaczej i 80% ludzi na stokach ma z nimi problem

No ale a cały film czasu teraz nie mam więc może źle odbieram intencje - parę rzeczy b. fajnych

PS2. Mam wrażenie że większość tych rzeczy jest bardzo przydatna od pewnego poziomu zaawansowania, czyli dla już niezłych narciarzy, w dodatku na świetnych stokach w idealnych warunkach - życie jest jednak ciut inne

Innymi słowy - ten filmik może pomóc podszlifować technikę, ale na nartach jeździć nie uczy

Ja bym zapytał się jak to rozumieć pod fachowym okiem. Ponieważ ja nauczyłem się jeździć na nartach oglądając właśnie takie i podobne filmiki z You Tube i może dlatego jestem takim indywiduum chodzące po tym świecie. Na pewno nie porównam się do narciarza jeżdżącego bardzo dobrze technicznie bo do tego to mi daleko, natomiast mogę powiedzieć, iż posiadam podstawową wiedzę na temat jazdy na nartach. A jeżdżę na już od kilku ładnych lat i na pewno nie gorzej od niejednego przeciętnego narciarza, i sprawia mi to wielką przyjemność, frajdę i radość z uprawiania tego rodzaju sportu. A wracając do oczu fachowców, to ilu ich jest, to każdy udziela innych rad i ciekaw jestem kto ich słucha.
Pozdrawiam.

W ostatnim pytaniu udzieliłeś odpowiedzi na wszystkie swoje pytania .

Każdy kto używa rozumu i jest otwarty na ludzi i tzw. fachowców stara się słuchać analizować testować co też mają do przekazania .
Na tym polega droga do osiągania czegoś więcej niż przeciętnego jeżdżenia na nartach .
To że każdy fachowiec ma inne podejście to akurat norma w każdym zawodzie występuje w narciarstwie również .
Są różne szkoły różne techniki itd. Spodziewam się że jak Krzych Gajowy jeszcze raz obejrzy ten filmik a przede wszystkim posłucha co jest powiedziane na początku to część rzeczy które napisał wycofa bo ewidentnie coś mi tu nie gra z tym co pisze a tym co jest w filmiku . Wydaje mi się jednak że jest to efekt zbyt pobieżnego przejrzenia owego filmu .

Co do nauki z filmików to powiem tyle . To prawie jak KORESPONDENCYJNY KURS FRYZJERSTWA .
Niby wszystko wie, ale ja nie chciałbym usiąść i oddać się w ręce absolwenta owego kursu .

Jeśli chcesz czegoś więcej niż przeciętności to może czas się otworzyć na to co inni mówią piszą !

Tak myślałem, że pierwszy odezwie się Stefan-Ski. Otóż właśnie inni piszą to co chcą i nie zawsze to co trzeba. Natomiast na tym forum jest jedna no może dwie osoby (nie obrażając inne) które mogą teoretycznie przekazać jakieś mądre rady dotyczące technicznej jazdy na nartach. Owszem jest wielu narciararzy którzy chcą poprawić swoją technikę lecz nie zapominajmy że nie wszyscy. Jest bowiem wielu narciarzy którzy czerpią radość z przeciętnej jazdy na nartach i nie muszą szlifować techniki. Czują się na nartach dobrze i nie robią nikomu ani sobie żadnych problemów. Trzeba pamiętać również i o takich narciarzach. Natomiast z moich obserwacji na bardzo wielu stokach narciarskich zauważyłem bardzo niewielu narciarzy jeżdżacych, można by tak nazwać jeżdżących technicznie, można by policzyć na palcach jednej ręki. To czyż pozostali narciarze są zawalidrogami????????????????????????

Czy to jest odpowiedź na mój post ?
Chciałeś się z czymś nie zgodzić czy może chodzi Ci wyłącznie o prowokację ?

O czym ta rozmowa?

Stefan-Ski napisał:

Nie chodzi mi o żadną prowokację, ja nie prowokuję, tylko przypominam, że to forum nie należy do wybranych lecz do wszystkich narciarzy krórzy chcą zasięgnąć rady i nie zawsze muszą się z nimi zgadzać i proszę dokładnie przeczytać to o czym ja piszę w powyższych postach i nie wmawiać mi o prowokacjach. A może jest problem ze zrozumieniem lektury? Myślę że to wyjaśnienie wystarczy.
Pozdrawiam.

Jezu co za bajzel zamieściłem ten film ponieważ wiele z tych ćwiczeń wykonywaliśmy podczas szkolenia z Filipem są omówione i mogą nam ale może też innym odświeżyć przekazane informacje samo ćwiczenie to nie wszystko dobrze jak wiemy co ma na celu wykonywane ćwiczenie i jak je prawidłowo wykonać. Niestety nikt nie nagrywał Filipa co mówił na górze podczas wprowadzenia do ćwiczenia i możemy co najwyżej strać się przypomnieć o co caman. Założę się o flaszkę dobrej myszatej że bez ponownego omówienia wielu z nas wykonało by te ćwiczenia błędnie.

Nie jest to film który pozwoli komuś od podstaw nauczyć się bezpiecznie i pewnie jeździć na nartach. Nie taki był cel.

Czy te ćwiczenia są dla zaawansowanych ? Jak się je prawidłowo wykonuje to nie może się stać nic złego, fizyki nie oszukasz.

Pozdrawiam

Do Rota 47

Powtórze pytanie !
Z czymś konkretnym się nie zgadzasz ?
Poprosiłem kilka osób o przeczytanie postów i wszyscy twierdzą że piszesz nie na temat i nie odpowiadasz merytorycznie jeśli z czymś się nie zgadzasz . Wyszło mi z tego że raczej rozumiem co piszesz

Radek Filmik bardzo fajny !!!
Tak jak pisałem nie do końca rozumiem co Gajowy miał na myśli bo na początku filmiku gość wyjaśnia że te ćwiczenia powinien wykonywać ktoś kto już jeździ na nartach i potrafi panować nad prędkością i do tego potrzebne są techniki jakie autor filmu wymienił na samym początku .
Oczywiście można dyskutować czy na płaskiej górce ten skręt cięty jest niezbędny ale nigdzie nie ma że muszą one być wykonywane na płaskich górkach . Co do gościa który prezentuje ćwiczenia mam niestety podobne odczucia jak Gajowy (Wiem czepiam się pewnie nie słusznie i jak ktoś zauważył nie dorastam mu do pięt umiejętnościami ale takie są moje subiektywne odczucia) . Tworząc taki filmik trzeba by chyba bardziej sprawnego narciarza kręcić .Podobnie jak Tobie brakowało mi omówienia do czego to służy ale mimo wszystko produkcja jak najbardziej przydatna . Znakomicie pokazana rozgrzewka o której wszyscy niestety zapominamy ;( .
I choćby tylko z tego powodu super ! .

ps:
O flaszkę myszowatej mogę się założyć w ciemno i od razu się poddać byleby się z Wami spotkać i ową opróżnić !!!

Stefan-Ski
Odpowiadam na pytanie, z czym lub z kim się nie zgadzam. Otóż niezgadzam się całkowicie z Twoimi wypowiedziami dotyczącymi tylko i wyłącznie nauki jazdy na nartach według insruktorów od nauki jazdy. Otóż ja i nie tylko ja z takimi osobami nie miałem do czynienia, a na nartach nauczyłem się jeździć między innymi korzystając właśnie z różnego rodzaju filmików. Jeszcze raz powtarzam iż nie neguję technicznej jazdy na nartach bo niektórzy chcą poprawić swoje umiejętności, natomiast proszę mi nie wmawiać iż nie można nauczyć się jazdy na nartach bez instruktora, bo to są wierutne bzdury. Myślę, że tym razem wyraziłem się jasno, a jeżeli nie dotarło to do Ciebie, to domyślam się Twoich i tylko Twoich złoślwości wobec mojej osoby.
Pozdrawiam.

No to ja w temacie krótko i na temat.

Nikt nigdy nie będzie jeździł na nartach dobrze na podstawie filmików i przeczytanych książek. Jedynie druga osoba -instruktor, dobrze jeżdżący narciarz znający technikę i mający o niej pojęcie - jest w stanie nauczyć kogoś jeździć dobrze. Dobrze to dla mnie co najmniej poprawnie technicznie. I żadne bajki o filmach czy książkach typu "naucz się sam w weekend itp" są nieprawdziwe.

Ja na nartach uczyłem się jeździć sam - bardzo dawno temu - potem 18 lat nie jeździłem wcale i potem wsiadłem na carvingowe i jeżdżę już któryś rok. Sprawia mi to ogromną radość, daje masę satysfakcji, ale nigdy nie ośmieliłbym się powiedzieć, że nauczyłem się jeździć sam bo w przeciwieństwie do przedmówcy wiem jak jeżdżą inni i wiem jak ślizgam się ja. I proszę nie wmawiać nikomu, że bez fachowego oka samemu można nauczyć się jeździć.

Samemu można nauczyć się jedynie zjeżdżać.

Bez odbioru poproszę!

rota47 napisał: Cześć
Jednym zajmuje to dłużej innym krócej. Sporo osób nie pojmie tego nigdy. W każdym razie życzę, żebyś pojął nim będzie za późno.
Koledze Kiedarowi też potrzeba było trochę czasu i to w latach nim pojął i napisał nawet moimi słowami to co jest sednem tematu:
"samemu można nauczyć się jedynie zjeżdżać".
Zalogowałem się specjalnie żeby Koledze Kiedarowi za to podziękować.
Pozdrowienia